środa, 21 maja 2014

I love you guys but I'm sorry

Chcę was ogromnie przeprosić, tych, co nie zrażali się moją debilną dupą, która zapragnęła nagle oderwać się od tego fanfiction, i komentowali nieustannie dopraszając się kolejnego rozdziału. Wiele razy obiecywałam, pisałam, a i tak wyszło, jak wyszło. Więc na wstępie ogromne, wielkie przeprosiny dla garstki, która tutaj została.
Chciałabym znowu powiedzieć, że nie miałam czasu, ale tak naprawdę miałam go wiele. Nie chcę teraz się wykręcać i tłumaczyć. Jedyne, co mogę wam powiedzieć o powodzie przerwania pisania to to, że głęboko zastanawiałam się nad sensem istnienia wszystkiego, co jest we mnie. Myślę, że więcej czasu spędzałam nad dokształcaniem swojej osobowości i gonitwą za szczęściem.
Co mnie w końcu uderzyło mocno? Po części byli to moi rodzice, a raczej mama, która przyszła do mnie i zapytała się, co chciałabym dostać na urodziny. Namyślałam się cały dzień, i doszłam do wniosku, że chciałabym, by było to coś z Janoskians. Szukałam prawie cały dzień, przeglądałam przy tym filmiki i puszczałam na okrągło Real Girls Eat Cake. Drugi powód mojego powrotu brzmi następująco - najlepsza osoba na świecie, która sprała mój mózg. Składam jej hołdy za te rozmowy, podczas których przyznała się do czytania mojego fanfika i prosiła mnie o kolejne rozdziały. Nie powiem - bardzo mnie to ucieszyło i jakby otwarło oczy.
So... Nie będę miała do was żalu, jeśli stwierdzicie, że macie mnie gdzieś z powodu mojego chamstwa. Jeśli jednak postanowicie dać mi kolejną szansę, postaram się jej nie zmarnować i dokończę opowieść o Luku, Charlie, Beau i Jaiu.
Jedyne, co chcę wam jeszcze powiedzieć, to wielkie dzięki dla wszystkich tych osób, które nieustannie domagały się nowego rozdziału. Dziękuję nowym osobom, które tu trafiły, dziękuję starym, za to, że dotrzymywały towarzystwa samotnym postaciom. Czuję, że się za wami stęskniłam, i że właśnie to było mi potrzebne - regeneracja sił. I hope that nie zawiodę was ponownie i uda mi się dokończyć historię. Love ya so much guys ♥ 
Stay with me
Rozdział następny (niepoliczalny jak dla mnie) pojawi się jeszcze w ten weekend, ostatecznie w poniedziałek. Ponieważ 28,28 i 30 będę całkowicie (nie) odcięta od internetowego świata, nie przewiduję odpowiadania na wasze komentarze w tamtym czasie. 

3 komentarze:

  1. Hdhsjhskdhxkd yeah! Nawet nid wiesz jak poprawilas mi ta wiadomoscia humor! :D
    czekam na ten rozdzial z niecierpliwoscia :D
    @hds_sk
    (Dawna Haley Destiny Scott)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie ze do nas wracasz:**

    OdpowiedzUsuń
  3. niedawno zaczelam czytać twoje opowiadanie i jest mega *o* mam nadzieje ze niedługo dodasz next'a ;)

    OdpowiedzUsuń