środa, 9 lipca 2014

Koniec końców

Więc odchodzę. Tak po prostu, bo pisanie tego nie jest dobre. Wszystko jest do bani. Dziękuję, że byliście.  Przepraszam za niedodawanie rozdziałów i obietnice. Nie usunę histori. Nie proszę o zrozunienie. Możecie płakać przy czytaniu i być złymi
Nie wrócę
- Autorka - Weronika
Planowałam smutne zakończenie.
Dla dociekliwych: Jai skończył w więzieniu, ona umarła, Gina już się nie obudziła. Daniel był szczęśliwym ojcem. Luke się załamał i popełnił samobójstwo. Planował mieć dzieci i wierzył,  że ona nie umrze. Nikt nie trafił do nieba, bo go zwyczajnie nie ma.