*Charlie*
- Zrób do tyłu krok! A do przodu zrób dwa! I rozejrzyj się w bok, przyjaciela już masz! - wydzierał się Luke. I tak było od samego rana.
- Luke! - prosiłam raz za razem ale to nie pomagało.
Stał na środku pokoju wywijając nogami i śpiewając wciąż tę samą piosenkę.
Kiedy w końcu łaskawie przestał śpiewać klęknął przede mną i wpychając swoją głowę pomiędzy moją, a lekturą którą właśnie czytałam popatrzał mi w oczy.
- Czyli jesteśmy oficjalnie parą? - spytał uśmiechając się zawadiacko. Przygryzłam dolną wargę, a Luke wykorzystał moment i pocałował mnie czule w usta. Nie byłam do tego przyzwyczajona - w końcu dopiero 36 godzin temu wyznałam mu prawdę...
- A chciałbyś? - zapytałam, bojąc się odpowiedzi. Cmoknął zniecierpliwiony.
- To zależy czy ty byś chciała...
- Chcę.
Oboje uśmiechnęliśmy się, a ja odgoniłam Luke na bok - ważniejsza jest moja "edukacja".
*Luke*
- Co czytasz?
- Luke... - powiedziała lekko zniecierpliwiona.
- Co? - miałem dzisiaj dobry dzień. No i - nie ukrywam - liczyłem, że dane mi będzie pójść z Charlie na pierwszą randkę. Ale taką prawdziwą randkę.
- Proszę cię... Już kończę rozdział!
- A potem masz następny i następny i jeszcze jeden! - kategorycznie odmawiałem dalszego siedzenia w domu. Moja dziewczyna (kurczę, świetnie jest użyć tego słowa) oderwała wzrok od koślawych literek wydrukowanych na papierze i z hukiem zamknęła kolejny tomik "Zmierzchu".
- Skończyłam. - oznajmiła i sięgnęła po pilot od telewizora.
- O nie! - wprost wyszarpałem jej tego cholernego pilota i zawlokłem aż pod same drzwi wejściowe.
Poczekałem, aż dziewczyna ubierze swoje podniszczone trampki i wybiegliśmy trzymając się za ręce.
Kupić Lie nowe trampki, zanotowałem w pamięci pierwszą rzecz do zrobienia jako chłopak. Jakie to dziwne uczucie mieć dziewczynę po tylu latach...
- Luke! - Charlie pomachała mi przed nosem ręką. - Ziemia do Luke, żyjesz?
- Tak. Żyję, żyję.
- Więc gdzie mnie ciągniesz? - uśmiechnąłem się mimowolnie.
- Zobaczysz.
_________________________________________________________________________________
Przepraszam, jeśli cyfry itd. są źle napisane... :)
Czekam na następny <3.
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :) Czekam na następny.
OdpowiedzUsuńoooo Lukey taki kochany <3 <3
OdpowiedzUsuńHahaha, słodko! *.*
OdpowiedzUsuńLuke jest taki uroczy! ♥